Współpraca międzynarodowa – dla wielu organizacji to brzmi dumnie. A jak to wygląda w praktyce? Niestety nie zawsze współpraca zagraniczna jest usłana różami. Częściej pełna jest kolców, które kłują obie strony, raz mniej, a raz bardziej dotkliwie. Czy to powód, dla którego lepiej ograniczyć się do realizacji tylko w ramach własnego kraju? Nie! Bo jakość takiego partnerstwa zależy w głównej mierze od tego, ile wiemy o kulturze, z której wywodzą się nasi współpracownicy. A im więcej wiemy, tym więcej rozumiemy i mniej rzeczy nas zaskakuje.
Jakiś czas temu mieliśmy okazję projektować gotowe szkolenie e-learningowe pt. „Kluczowe kompetencje międzykulturowe. Europa Zachodnia”. Opracowaliśmy je wraz z trenerkami międzykulturowymi z Emic Lab. W tym poście ujawniamy kulisy tej produkcji. A zacznijmy od wyzwania szkoleniowego.
Nasze prace rozpoczęliśmy od określenia, dlaczego właściwie organizacje i pracownicy potrzebują szkolenia z różnic kulturowych. Dowiedzieliśmy się, że większość osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jaki wpływ na nasze zachowania ma kultura, w której się wychowaliśmy. Co więcej, różnice kulturowe to nie tylko odmienne sposoby przywitania czy specyficzna kuchnia. To także inne podejście do pracy w zespole, terminowości czy organizowania.
Przeanalizowaliśmy, jak to wszystko wpływa na organizację i jednostkę (pracownika) oraz opracowaliśmy wyzwania szkoleniowe. Jeśli chcesz wiedzieć, dlaczego od tego zaczynamy projektowanie, przeczytaj nasz wpis o tym, jak zastosować model Kirkpatricka w projektowaniu szkoleń e-learningowych.
Jeśli w zespole zabraknie zrozumienia różnic kulturowych, to skutkiem może być podjęcie błędnych decyzji i nieefektywnych działań (np. wydłużenia czasu realizacji i pogorszenia jakości projektów międzynarodowych) oraz powstanie konfliktów (np. szkodliwa rywalizacja i podziały na „my” i „oni”). To z kolei może wpłynąć na koszty, rentowność i wizerunek organizacji oraz spowodować ogólną niechęć do nawiązywania współpracy zagranicznej.
Pracownicy nie są świadomi istnienia różnic kulturowych. Nie wiedzą również, jakie zachowania i postawy są charakterystyczne dla ich własnej kultury. Często błędnie interpretują słowa i zachowania zagranicznych partnerów, ponieważ oceniają je z perspektywy własnej kultury. To zaś przekłada się na podejmowanie niewłaściwych i nieefektywnych decyzji oraz ponoszenie ich kosztów – zarówno wymiernych, np. w postaci dodatkowej pracy lub dostarczeniu efektów pracy, które nie zadowalają partnerów, jak i niewymiernych, takich jak stres, frustracja itp.
Kiedy już spisaliśmy sobie te wszystkie wyzwania, łatwiej było nam określić, co chcemy osiągnąć dzięki temu szkoleniu. Jako główny cel postawiliśmy sobie zbudowanie świadomości, jak różnice kulturowe wpływają na nasze własne zachowania oraz relacje z zagranicznymi współpracownikami. A stąd już o krok do kluczowej interakcji.
Naszym celem było zbudowanie świadomości, więc postawiliśmy na scenki sytuacyjne. Ale żeby było ciekawiej i przede wszystkim, żeby uczestnicy mogli sobie uświadomić, że druga strona może zupełnie inaczej postrzegać tę samą sytuację, wykorzystaliśmy model znany nam z „Pamiętników z wakacji” i seriali typu „Dlaczego ja” itp. Brzmi absurdalnie? Wbrew pozorom taka forma pozwala nam na realne odwzorcowanie sytuacji. Wygląda to mniej więcej tak:
Ten schemat powtarza się aż do końca scenki. Uczestnik, który ją obserwuje, uświadamia sobie, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia i nie wszystko jest takim, jakim się wydaje. Czyli że osoby z innych kultur mogą mieć zupełnie inne wzorce zachowań i opinii na temat tej samej sytuacji. Scenki dodatkowo są przedstawione z pewną dozą humoru i oprawione stosowną „grą aktorską” lektorów, dzięki czemu dla postronnego obserwatora są całkiem zabawne (choć gdy uczestniczymy w podobnych sytuacjach, to zazwyczaj nie jest nam do śmiechu). To również wpływa na lepsze zapamiętanie ich – zgodnie z zasadą, że pamiętamy sytuacje, w których towarzyszą nam emocje.
Po każdej scence trenerki wyjaśniają w nagraniach wideo zasady związane z przedstawianą kulturą i tłumaczą, dlaczego postaci z animacji zachowały się tak a nie inaczej. Przy okazji przedstawiają również, jak do danej sytuacji podchodzą osoby wychowane w polskiej kulturze. W szkoleniu pojawiają się także podsumowania w postaci ćwiczeń, dzięki którym uczestnik lepiej zapamiętuje najważniejsze zasady panujące w danej kulturze lub odróżniające ją od kultury polskiej.
Skąd wzięliśmy pomysły na przedstawione w szkoleniu sytuacje? Opracowały je trenerki międzykulturowe – Anna Chodynicka i Joanna Więckowska - na podstawie swoich doświadczeń. Postawiliśmy na takie scenki, które pojawiają się praktycznie zawsze na styku omawianych kultur, podczas pracy projektowej i nie tylko. Dzięki temu szkolenie jest uniwersalne i mogą z niego korzystać pracownicy niezależnie od branży.
Wszystkie postaci w animacjach, które pojawiają się w tym szkoleniu, są kolorowe – zielone, niebieskie, czerwone, żółte itp. Czemu tak abstrakcyjnie? To kolejny zabieg metodyczny – chodziło nam o to, by w szkoleniu pominąć aspekt rasy. Chcieliśmy, by uczestnicy w przedstawianych postaciach widzieli tylko przedstawicieli poszczególnych kultur, a nie ras – wygląd wszystkich miał być neutralny.
Jak widzisz, w tym, a także w innych szkoleniach naszego autorstwa, wszystko ma swoją przyczynę. Dzięki określeniu wyzwań szkoleniowych, sprecyzowaniu celów oraz zaprojektowaniu kluczowej interakcji dalsza praca nad szkoleniem, czyli pisanie tekstów i opracowanie wersji graficznej, była dla nas znacznie prostsza. Wszystkie animacje, ćwiczenia czy ekrany wynikają właśnie z tych założeń strategicznych. A to wpływa na skuteczność szkolenia.
Dowiedz się więcej o szkoleniu z różnic kulturowych. A jeśli masz konto na platformie e-learningowej dla pracowników HR, możesz je obejrzeć i w praktyce ocenić nasze założenia.